piątek, 20 maja 2011

Wycieczka w nieznane

W zeszłą sobotę byliśmy w lesie.
W połowie drogi ujrzałam jakąś nie znaną mi drogę.
Postanowiliśmy pójść tam z Fiodorem.
Droga okazał się szlakiem na góre w lesie.
A więc poszliśmy,i gdy już byliśmy na szczycie to spuściłam psa ze smyczy.
Tym razem mi nie uciekł i był posłuszny jak nigdy dotąd.
Podziwialiśmy piękne widoki i oczywiście byli z nami rodzice.   
Potem zapięłam psa na smycz i zeszliśmy w dół.
Mijaliśmy rzekę i pełno drzew i krzewów.
Po powrocie do domu przyszli do nas goście(ciocia,wujek i jeszcze inni)
Zabawa była do 24.00. 

1 komentarz:

  1. Fajna wycieczka:)
    Świetny blog!
    Dodaję do obserwowanych.
    zapraszam do siebie:
    http://white-ilovedogs.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń